Kajakiem przez życie.



Sobota przywitała nas słabą pogodą. Ciężkie chmury, chłód i wiatr. Do katastrofy brakowało  tylko jednej kropli deszczu.  No super! Jedziemy na weekend na kajaki... 

Do bagażnika trafiła wielka walizka pakowana z nadzieją na fantastyczny weekend. Na nią kurtki zabrane w ostatniej chwili, wrzucone ze smakiem wielkiego pogodowego zawodu. 

Podróż była bezmiarem ciszy, milczeniem ze wzrokiem utkwionym na przedniej szybie samochodu. 
Bezruch przerwany został dopiero czarem miejsca, na które dotarliśmy. Rześkie, leśne powietrze przepełnione śpiewem ptaków i szemrząca nieopodal rzeka zmieniły nastawienie. Wraz z nieśmiało poprawiającą się pogodą pojawiły się pierwsze dobre myśli. Po godzinie wyjrzało słońce, ogrzewając pochmurne myśli grupki ludzi, którzy przyjechali popłynąć kajakiem... Nie wiedzieli jeszcze, że słowo "kajak" za kilka godzin nabierze dla nich nowego znaczenia.

Wsiedli, chwycili wiosła, popłynęli z nurtem rzeki. Jedni od razu złapali równy rytm, sprawnie przemieszczając się do przodu, drudzy z trudem wypracowali wspólne tempo i kierunek. Jeszcze inni przejęli odważnie stery tych, którzy woleli obserwować rzekę w ciszy. Dorośli i dzieci, starsi i młodsi, silni i słabi, płynęli obok siebie - w swoim rytmie i stylu. Każda łódka to inna historia: miłości, przyjaźni, partnerstwa, oczekiwań - prawdziwa do bólu, bo pełna zmagań, starań i wysiłku. Historia  życia na nurcie prawdy o nas samych. 

Wsiadając do kajaka myślisz: to proste - tylko wiosłować. Po chwili wiesz już, że potrzeba znacznie więcej. Kajak pokaże ci doskonale, w jakiej jesteś kondycji, co potrafisz i jakie masz braki. Zareaguje natychmiast na każdy  najmniejszy ruch, decyzję -  nie tylko twoją, jeśli nie siedzisz w nim sam... Od ciebie zależy, czy popłyniesz gładko z nurtem, wykorzystując jego siłę, czy utkniesz na mieliźnie, nie zachowując ostrożności. Ciekawość sprawi, że czasami wpadniesz w krzaki wyrastające z wody i stracisz dużo czasu i siły, by znów  popłynąć z prądem. Bez zapału  zawsze zostaniesz  w tyle, a wiosłując pod prąd prędzej czy później poczujesz zmęczenie i ból mięśni... Wszystko w rękach sternika... albo płyniesz spokojnie w jego rytmie, albo nerwowo ochlapiesz wszystkich wokół, kończąc wywrotką w wodzie.

 Mój Sternik zatroszczył się o wszystko. Wybrał najlepszy dla nas kajak, dobrał odpowiednią drużynę, pokazał najlepszy sposób wiosłowania i bezpieczny nurt. Sprawił, że spływ był wspaniałą przygodą.  Z uśmiechami na twarzy i sercami pełnymi radości, kajak mojej rodziny szczęśliwie dotarł do  brzegu, na którym  stęskniona czekałam  z Małym na ręku. Bo kajak to lekcja życia także dla tych, co czekają na brzegu...  Lekcja cierpliwości, zaufania, pokory... 

Dziękuję Ci, Kapitanie mojego życia, za ten wspaniały, niezapomniany weekend.  Z Tobą każda wyprawa ze sterem w Twoich dłoniach, jest zawsze  niezapomnianą podróżą pełną pięknych widoków, cudownych doznań, z gwarancją bezpieczeństwa i słonecznej pogody... 

Z  wyjazdu przywiozłam wiele skarbów: wspomnienia osób, miejsc, chwil wzruszenia, radości, szczerości i prawdy... Napycham dziś nimi serce, bo chcę je mieć przy sobie.

Warto jechać do Turna. Można tam popłynąć kajakiem, postać na brzegu, spotkać Najlepszego Sternika i zaufać mu bezgranicznie, zatańczyć szalony  taniec wolności przy ognisku, uśmiechać się mimo wszystko, posłuchać w ciszy swojego serca,  nabrać pewności siebie, poznać swoje możliwości... Można też, tak, jak Agnieszka, zabrać do domu zapchlonego psa, którego nikt nie chciał pokochać...
A po powrocie usiąść na tarasie ze wspomnieniami i krzyczeć z radością i szczęściem w sercu: Chwała Panu za kajaki!!!


Photo by Andrew Neel on Unsplash



Komentarze

  1. Piękne słowa Marto. Nie mogłaś lepiej tego opisać ❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłam, ale byłby to już baaaardzo osobisty wpis;)

      Usuń
  2. Cudowny weekend :) marzy mi się taka wyprawa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, pozazdrościłam. Ciągle myślę o tym, by wyrwać się gdzieś z dziećmi z dala od zgiełku. Chociaż na 2-3 dni. Fantastyczny weekend i świetny wpis :) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright © Babskie Skarby